Polityka USA Hamasu blokuje pokój na Bliskim Wschodzie

Henryk Siegman


Nieudane rozmowy dwustronne na temat przeszłości 16 lata pokazały, że porozumienie pokojowe na Bliskim Wschodzie nigdy nie może zostać osiągnięte przez same strony. Rządy izraelskie uważają, że mogą przeciwstawić się międzynarodowemu potępieniu ich nielegalnego projektu kolonialnego na Zachodnim Brzegu, ponieważ mogą liczyć na sprzeciw USA wobec międzynarodowych sankcji. Rozmowy dwustronne, które nie są ujęte w parametry sformułowane przez USA (na podstawie uchwał Rady Bezpieczeństwa, porozumienia z Oslo, Arabska Inicjatywa Pokojowa, „mapa drogowa” i inne wcześniejsze porozumienia izraelsko-palestyńskie) nie może się udać. Rząd Izraela uważa, że ​​Kongres USA nie pozwoli amerykańskiemu prezydentowi na wydawanie takich parametrów i domaganie się ich akceptacji. Jaka jest nadzieja na rozmowy dwustronne, które zostaną wznowione we wrześniu w Waszyngtonie? 2 zależy całkowicie od tego, czy prezydent Obama udowodni, że przekonanie jest błędne, i czy „propozycje pomostowe”, które obiecał, czy rozmowy osiągną impas?, są eufemizmem na składanie amerykańskich parametrów. Taka amerykańska inicjatywa musi dawać Izraelowi żelazne gwarancje bezpieczeństwa w jego granicach sprzed 1967 r, ale jednocześnie musi jasno powiedzieć, że te zapewnienia nie są dostępne, jeśli Izrael będzie nalegał na odmówienie Palestyńczykom istnienia rentownego i suwerennego państwa na Zachodnim Brzegu iw Strefie Gazy. W niniejszym artykule skupiono się na innej poważnej przeszkodzie w podpisaniu umowy o statusie stałym: brak skutecznego rozmówcy palestyńskiego. Zajęcie się uzasadnionymi skargami Hamasu – i jak zauważono w niedawnym raporcie CENTCOM, Hamas ma uzasadnione żale – może doprowadzić do jego powrotu do palestyńskiego rządu koalicyjnego, który zapewniłby Izraelowi wiarygodnego partnera pokojowego. Jeśli ten zasięg zawiedzie z powodu odrzucenia Hamasu…, zdolność organizacji do zapobieżenia rozsądnemu porozumieniu wynegocjowanemu przez inne palestyńskie partie polityczne zostanie znacznie utrudniona. Jeśli administracja Obamy nie poprowadzi międzynarodowej inicjatywy w celu określenia parametrów porozumienia izraelsko-palestyńskiego i aktywnego promowania palestyńskiego pojednania politycznego, Europa musi to zrobić, i mam nadzieję, że Ameryka podąży za nią. Niestety, nie ma srebrnej kuli, która mogłaby zagwarantować cel „dwóch państw żyjących obok siebie w pokoju i bezpieczeństwie”.
Ale obecny kurs prezydenta Obamy absolutnie tego wyklucza.

Filed Under: EgiptWyróżnionyHamasBractwo MuzułmańskieInnyPalestynaStudia & BadaniaSyriaTunezjaStany Zjednoczone & Europa

Tagi:

About the Author:

RSSUwagi (0)

Trackback URL

Leave a Reply